Asset Publisher
Powódź na terenie Bielska-Białej - komentarz
W ostatni poniedziałek teren Bielska-Białej doświadczony został przez ekstremalnie silne opady co spowodowało powódź błyskawiczną na terenie miasta i sąsiednich miejscowości. W związku z tym zdarzeniem w przestrzeni publicznej pojawiło się wiele ocen i opinii co do powodów tego stanu rzeczy.
Deszcze nawalne w historii miały w naszym klimacie zawsze miejsce. Raz były one bardziej intensywne, innym razem mniej intensywne a za to długotrwałe. Dobowe sumy opadów przekraczające 100 mm zdarzają się jednak niezwykle rzadko. W ubiegły poniedziałek było to w niektórych miejscach ponad 150 mm opadu w ciągu doby, z czego ponad połowa w ciągu najtrudniejszych 2 h (między godziną 4:00 a 6:00 rano). Oznacza to, iż na każdy metr kwadratowy powierzchni gruntu przypadło 150l wody. Z tak intensywnymi opadami nie jest w stanie sobie poradzić nawet najlepszy system kanalizacji w mieście i nawet najmniejsze strumienie i potoki mogą się zamienić w rwące kanały co obserwowaliśmy w Bielsku – Białej na przykładzie Niwki czy Potoku Starobielskiego. Swoją funkcję retencyjną i obniżającą wezbranie spełniły tereny zielone, w tym lasy. Najlepszym dowodem na ww. tezę jest fakt, iż na terenie lasów Nadleśnictwa nie odnotowaliśmy większych szkód powodziowych. Drobne ubytki w infrastrukturze naprawiamy na bieżąco tak aby las był stale dostępny zarówno dla Państwa jak i dla służb.
Doskonale rozumiemy emocje samorządowców, którzy odpowiadają za Państwa bezpieczeństwo, a także opinie osób określających się jako eksperci, którzy w przestrzeni medialnej wygłaszają nieuzasadnione tezy, za które nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Fakty jednak są jednoznaczne. Lasy wokół miasta Bielska – Białej, również te miejskie i prywatne, doskonale wypełniły swoją rolę przeciwpowodziową oraz glebochronną w tym trudnym dla wszystkich czasie.